Wyjechałem w góry na święta bożego narodzenia wraz z rodziną. Był to wyjazd planowany i wszystko było dopięte na ostatni guzik. Starliśmy się z żoną, aby nie było tak jak zawsze, czyli na ostatnią chwilę, a potem się okazywało, że połowę rzeczy się pozapominało.

Tym razem jednak miało być zupełnie inaczej. Sporządziliśmy nawet listę potrzebnych rzeczy, przed wyjazdem sprawdziłem nawet samochód. Więc wyjeżdżając byliśmy spokojniejsi.

A jednak okazuje się, że nawet w poukładanym świecie los może być przewrotny i płatać figle i piętnaście kilometrów przed miejscem docelowym, a mianowicie domkiem letniskowym. Byłem załamany, gdybym wcześniej nie zaprowadził samochodu do mechanika to był bym w stanie to wszystko zrozumieć, ale przecież przed tak długą trasą wolałem się upewnić i sprawdzić stan techniczny samochodu. Poszukaliśmy w Internecie, jaka wypożyczalnia samochodów gdynia znajduje się najbliżej i tam zadzwoniliśmy.

Pewnie się dziwicie, po co wypożyczalnia samochodów gdynia, a nie pomoc drogowa. Otóż wezwaliśmy pomoc drogową, która nawet przebyła bardzo szybko i mechanik oznajmił mi, że musi zabrać nasz samochód do zakładu, gdyż pękła chłodnica w aucie. A wypożyczalnia samochodów gdynia była potrzebna do tego by przetransportować nas na miejsce oraz nasze bagaże, a przecież nie było ich tak mało.

Bo był to wyjazd na 2 tygodnie. Nasze bagaże zabrało wynajem dostawczych gdynia samochodów, a po nas przyjechało wynajem samochodów luksusowych. Co prawda mąż zadzwonił zamiast po zwykły wynajem dostawczych gdynia, to on zadzwonił pod wynajem samochodów luksusowych.

No cóż on płacił, więc nawet mógł być wynajem samochodów luksusowych. Widać było, że mąż ma nieciekawą minę jak przyjechała po nas limuzyna, ale za błędy się płaci no i tylko 15 kilometrów. Zadzwonił potem po wynajem dostawczych gdynia samochodów by zabrały bagaże.

Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE.       23  

Statystyki wyświetleń:

Poleć nas na: